LaoTse (wybór)
Kiedy ludzie dowiadują się, że
piękne jest pięknym – pojawia się i wstrętne. Kiedy
dowiadują się, że dobro jest dobrem, pojawia się i zło.
Dlatego
byt i niebyt rodzą się nawzajem, trudne i łatwe rodzą siebie nawzajem, długie
i krótkie
wzajemnie się oblekają w kształt (…) Zatem
mądry człowiek wybiera nieczynienie i realizuje naukę bezgłośnie.
Wtedy wszystkie rzeczy rozpoczynają
ruch i nie zaprzestają.
On stwarza i nie posiada, czyni i nie korzysta, dokonuje i nie pyszni się.
Dla zachowania spokoju duszy należy przestrzegać jedności – wtedy nie będą budzić się
pragnienia. Dlatego należy
wskazywać ludziom, że powinni oni być prości i skromni, zmniejszać osobiste i uwolnić
siebie od namiętności.
Gdy usunięto wielkie Tao, pojawił się „humanizm” i pojawiła się „sprawiedliwość”. Gdy pojawiło się mędrkowanie, powstała i wielka obłuda. Gdy w państwie panuje nieporządek, wtedy pojawiają się „wierni poddani”.
Oto dlaczego „cnota” pojawia się tylko po utracie Tao, „humanizm” po utracie „cnoty”, „sprawiedliwość” po utracie „humanizmu”, „szacunek” po utracie „sprawiedliwości”; „uległość” to oznaka braku zaufania i braku oddania; jest ona początkiem buntu.
Mędrzec, nie wychodząc z domu poznaje świat. Nie wyglądając przez okno widzi on naturalne Tao. Im bardziej się
by oddalał, tym mniej
poznawałby. Dlatego mądry człowiek nie chodzi, lecz poznaje. Nie widząc, nadaje nazwy. Nie czyniąc - tworzy.
Kto doskonali swoje wnętrze, tego cnota staje się szczera.
Ci, co wiedzą – nie mówią, ci, co mówią, nie wiedzą.
Kto wiele obiecuje, nie zasługuje
na zaufanie. Celne słowa nie są subtelne.